To też jest Kanada: siedem zapałek w słoiku, sny o czubkach drzew, powiewające na wietrze czerwone suknie, dzieci odbierane rodzicom o świcie. I ludzie, którzy nie mówią, że są absolwentami szkół z internatem. Mówią: jesteśmy ocaleńcami. Przetrwaliśmy.
Dlaczego Kanada ściąga dziś z pomników i banknotów swoich dawnych bohaterów? Jak to możliwe, że odbierano tam dzieci rodzicom? Czyja ręka temu błogosławiła?
Joanna Gierak-Onoszko przywiozła z Kanady opowieść o niewyobrażalnym kosz- marze. Mocny, znakomity debiut. [Wojciech Tochman]
To książka o Kanadzie, jakiej nie znamy i jakiej wolelibyśmy nie znać. Zbyt polubiliśmy myśl, ze to kraj szczęśliwy. Joanna Gierak-Onoszko musi nas boleśnie rozczarować. Sprawdza, wjaki sposób Kanadyjczycy mierzą się dziś z grzechami swojej przeszłości. Punktuje absurdy i pułapki tych rozliczeń, pokazuje, ze naszej kulturze brakuje skutecznych narzędzi i wzorców, by naprawiać zło. To pasjonująca opowieść o duchowych granicach zachodniej cywilizacji. W czasie lektury nie raz złapiemy się za głowę. [Katarzyna Surmiak-Domańska]
Pojednanie jest procesem o wyraźnym początku, ale bez końca.
Tinie cudem udało się przeżyć. Dzisiaj opowiada swoją wstrząsającą historię... Transakcję zawarto pewnego ranka na przedmieściach nigeryjskiego miasteczka. Adopcja. Powszechna praktyka pozwalająca dzieciom z ubogich rodzin na życie w lepszych warunkach. Tego dnia szczęście uśmiechnęło się do dwunastoletniej Tiny. Dziewczynka nie może doczekać się wyjazdu do Francji - marzy, by już być ze swoją nową rodziną. Jednak kiedy przyjeżdża do Chatou pod Paryżem, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Tina, wykorzystywana i nieustannie poniżana, śpi w piwnicy na gołym materacu. Pewnego dnia adopcyjny ojciec gwałci ją po raz pierwszy. Niestety, to dopiero początek koszmaru, który zgotowała jej przybrana rodzina...
Historia Tiny rozgrywa się w XXI wieku na bogatych przedmieściach Paryża. Oto prawdziwa cena życia dziecka-niewolnika...
"Casey, przyjedź na posterunek policji. Jedenastolatek ugodził nożem macochę. Nie ma się nim kto zająć." W ten sposób Casey poznaje Tylera. Od początku czuje, że musi zrobić dla niego wszystko, co w jej mocy. Chłopak ma ataki wściekłości i niszczycielskiej furii, próbuje nawet zaatakować Casey. Jakie cierpienie kryje się za jego agresją? Casey stopniowo dowiaduje się prawdy. Kiedy Tyler miał trzy lata, jego matka heroinistka zmarła z przedawkowania - na jego oczach. Tylera znaleziono dwa dni później, wycieńczonego i przerażonego. Przekazano go ojcu, który go nie chciał i macosze, która go biła. Chociaż potworna przeszłość ciąży na życiu chłopca, Casey i jej mąż Mike nie zamierzają z niego zrezygnować. Są jego ostatnią szansą i zawzięcie walczą o to opuszczone dziecko. Lecz nagle wydarza się tragedia.
Sześcioletnia Sheila nigdy się nie odzywała, nigdy nie płakała, a jej spojrzenie wyrażało nienawiść. Porzucona przez matkę, maltretowana przez ojca. Po akcie przemocy wobec innego dziecka zostaje umieszczona w klasie dla dzieci, dla których nie ma właściwie nadziei. Wszyscy uznali, że Sheila jest stracona, wszyscy poza jedną nauczycielką, która za zasłoną gniewu dostrzegła w dziewczynie iskrę geniuszu.
Moja matka psychopatka : dorastanie w cieniu potwora "Dorastanie w cieniu potwora " Tytuł oryginału: "My mother, the psychopath : growing up in the shadow of a monster,".
PRAWDZIWA HISTORIA DZIECIŁSTWA W CIENIU MATKI PSYCHOPATKI.
Problem z moją matką polega na tym, że gdybyście ją poznali, polubilibyście ją. Każdy ją lubił, przynajmniej na początku. Tak właśnie jest z psychopatami - są charyzmatyczni i uwodzicielscy. Pamiętam, jak zachwycone były szkolne koleżanki, gdy odkryły, że mama podrzuca mi do drugiego śniadania liściki. Nie byłam w stanie przyznać się, że ich treść odbierała apetyt: "Nie nagradzaj się jedzeniem. Nie jesteś psem".
Dlatego kiedy opowiadam swoją historię, trudno w nią uwierzyć. Długo trwało, zanim sama zrozumiałam, że moja własna matka - osoba, której powinnam ufać najbardziej na świecie - każdego dnia próbowała mnie zniszczyć. Odkąd pamiętam, żyłam w lęku i oczekiwaniu na wybuch jej gniewu. Mogła go wzbudzić nieodpowiednia mina przy zmywaniu naczyń, nie potrzeba było niczego więcej. Im byłam starsza, jej manipulacje i próby złamania mnie stawały się coraz bardziej wyrafinowane. Nawet kiedy założyłam własną rodzinę, znalazła sposób, aby mnie kontrolować.
Choć minęło już tyle lat, wciąż boję się, że czai się w ciemności.
Ta książka to próba zmierzenia się z bolesną przeszłością. Fascynujący, wstrząsający i głęboki obraz tego, jak wygląda dorastanie z psychopatycznym rodzicem.